W listopadzie 1908 roku podczas posiedzenia Rady Miejskiej w Rzeszowie jednym z ważniejszych tematów była kwestia nadmiernej liczby szynków oraz problem pijaństwa w mieście. Z przedstawionego przez burmistrza spisu wynikało, że w Rzeszowie działało aż 96 przybytków alkoholowych, z czego 18 to były szynki i gospody. Tak duża liczba miejsc, gdzie można było kupić i spożywać alkohol, budziła niepokój zarówno władz, jak i części mieszkańców.
Radni, analizując te dane, podjęli uchwałę, by w przyszłości przy opiniowaniu i udzielaniu koncesji na prowadzenie szynków i innych przedsiębiorstw alkoholowych kierować się rzeczywistą potrzebą, a nie tylko chęcią zysku. Celem było ograniczenie szerzenia się pijaństwa w Rzeszowie, które uznawano za poważny problem społeczny, wpływający negatywnie na zdrowie, bezpieczeństwo i życie rodzinne mieszkańców.
Temat alkoholu i szynków pojawiał się na sesji rady w kontekście zmian podatkowych – miasto miało uzyskać nowy dochód z podatku konsumpcyjnego od spirytusu i piwa, co miało zrekompensować utratę wpływów z podatku propinacyjnego. Jednocześnie jednak trwała dyskusja jak bardzo istnienie dużej ilości puktów sprzedaży alkoholu wpływa na pijaństwo i alkoholizm - plagi ówczesnej Galicji.
Dane z 1908 roku wskazują jednak, że alkohol w mieście był bardziej dostępny nawet niż obecnie. Niemal sto punktów sprzedaży znajdowało się w mieście niesena 20-tysięczym zajmującym obszar zaledwie ok. 7 kilometrów kwadratowych. Dzisiaj Rzeszów liczy ponad dziesięciokrotnie więcej mieszkańców i ma dwudziestokrotnie większą powierzchnię. Zaś sklepów sprzedających alkohol, restauracji i pubów jest ok. 500m czyli "tylko" pięć razy więcej.
(sj)











![Jak więźniowie Bieszczady zagospodarowywali [foto] Jak więźniowie Bieszczady zagospodarowywali [foto]](https://static2.podkarpackahistoria.pl/data/articles/sm-4x3-jak-wiezniowie-bieszczady-zagospodarowywali-foto-1695618211.jpg)

Napisz komentarz
Komentarze