Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 21 grudnia 2025 23:58
Reklama

Alkohol, szynki i walka z pijaństwem w Rzeszowie na początku XX wieku

W listopadzie 1908 roku rada miejska Rzeszowa zmierzyła się z alarmującym problemem – w mieście działało aż 96 przybytków alkoholowych. Radni podjęli uchwałę, by ograniczać nowe koncesje, stawiając dobro mieszkańców ponad zyski z alkoholu.
Alkohol, szynki i walka z pijaństwem w Rzeszowie na początku XX wieku

W listopadzie 1908 roku podczas posiedzenia Rady Miejskiej w Rzeszowie jednym z ważniejszych tematów była kwestia nadmiernej liczby szynków oraz problem pijaństwa w mieście. Z przedstawionego przez burmistrza spisu wynikało, że w Rzeszowie działało aż 96 przybytków alkoholowych, z czego 18 to były szynki i gospody. Tak duża liczba miejsc, gdzie można było kupić i spożywać alkohol, budziła niepokój zarówno władz, jak i części mieszkańców.

Radni, analizując te dane, podjęli uchwałę, by w przyszłości przy opiniowaniu i udzielaniu koncesji na prowadzenie szynków i innych przedsiębiorstw alkoholowych kierować się rzeczywistą potrzebą, a nie tylko chęcią zysku. Celem było ograniczenie szerzenia się pijaństwa w Rzeszowie, które uznawano za poważny problem społeczny, wpływający negatywnie na zdrowie, bezpieczeństwo i życie rodzinne mieszkańców.

Temat alkoholu i szynków pojawiał się na sesji rady w kontekście zmian podatkowych – miasto miało uzyskać nowy dochód z podatku konsumpcyjnego od spirytusu i piwa, co miało zrekompensować utratę wpływów z podatku propinacyjnego. Jednocześnie jednak trwała dyskusja jak bardzo istnienie dużej ilości puktów sprzedaży alkoholu wpływa na pijaństwo i alkoholizm - plagi ówczesnej Galicji.

Dane z 1908 roku wskazują jednak, że alkohol w mieście był bardziej dostępny nawet niż obecnie. Niemal sto punktów sprzedaży znajdowało się w mieście niesena 20-tysięczym zajmującym obszar zaledwie ok. 7 kilometrów kwadratowych. Dzisiaj Rzeszów liczy ponad dziesięciokrotnie więcej mieszkańców i ma dwudziestokrotnie większą powierzchnię. Zaś sklepów sprzedających alkohol, restauracji i pubów jest ok. 500m czyli "tylko" pięć razy więcej.

(sj)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wesprzyj "Podkarpacką Historię"! Postaw nam symboliczną kawę!
Reklama
Reklama
Reklama