W połowie lat pięćdziesiątych Rzeszów stał u progu dynamicznych przemian urbanistycznych i komunikacyjnych. Jak informowały „Nowiny Rzeszowskie” w 1955 roku, miejscy planiści i fachowcy prowadzili już intensywne rozważania nad kształtem przyszłej sieci komunikacyjnej miasta, przewidywanej na rok 1960. Centralnym elementem tej wizji miała stać się nowoczesna sieć trolejbusowa, wsparta liniami autobusowymi.
Perspektywiczny plan rozwoju Rzeszowa zakładał budowę dwóch głównych arterii komunikacyjnych: północ–południe oraz wschód–zachód, określanych jako osie N–S i W–Z. Trasa północ–południe miała omijać śródmieście, biegnąc w przybliżeniu wzdłuż linii kolejowej w kierunku Jasła. Z kolei arteria wschód–zachód planowana była od Pobitna, przez miasto, w kierunku Baranówki, z niewielkim odchyleniem od ówczesnych ulic Turkienicza i Krakowskiej. Jednocześnie podkreślano, że zasadnicza struktura urbanistyczna miasta pozostanie niezmieniona. Akurat te główne trasy udało się w kolejnych latach zrealizować. Gorzej z innymi planami.
Zgodnie z planami, już w 1960 roku podstawowym środkiem komunikacji osobowej w Rzeszowie miały być trolejbusy. Projektowana sieć miała przyjąć charakterystyczny kształt litery „Y”. Jej trzonem była linia łącząca WSK ze Staromieściem, natomiast dwa rozwarte ramiona prowadziłyby w kierunku zachodnim oraz od ulicy Lwowskiej na wschód.
W pierwszym etapie długość rzeszowskiej sieci trolejbusowej szacowano na około 10 kilometrów. Uzupełnieniem miały być cztery wybiegowe linie autobusowe, obsługujące kierunki: Baranówka, Czekaj, Zwięczyca oraz Wygnaniec. Łączna długość miejskich tras autobusowych planowana była na około 22 kilometry.
Plany sięgały jednak dalej. W kolejnych latach przewidywano rozbudowę sieci trolejbusowej w kierunku Przybyszówki, Staromieścia, Zwięczycy i Wilkowyi, a szczególnie Drabinianki, gdzie planowano powstanie nowej dzielnicy mieszkaniowej dla około 30 tysięcy mieszkańców. Po realizacji tych zamierzeń całkowita długość sieci trolejbusowej miała osiągnąć około 16 kilometrów.
Specjaliści już w 1955 roku prognozowali, że w 1960 roku rzeszowskie trolejbusy będą przewozić około 1 500 pasażerów dziennie. Była to wizja nowoczesnego, sprawnie funkcjonującego miasta, odpowiadająca ówczesnym ambicjom rozwojowym Rzeszowa. Niestety, pozostała jedynie wizją. W kolejnych latach pomysł uruchomienia sieci trolejbusowej w Rzeszowie został zarzucony.
-













Napisz komentarz
Komentarze