Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 15:08
Reklama

Człowiek, który wymyślił "Cud nad Wisłą"

Człowiek, który wymyślił "Cud nad Wisłą"
Stanisław Stroński

      Pojęcie "Cudu nad Wisłą" w odniesieniu do bitwy z bolszewikami jako pierwszy sformułował zagorzał wróg Józefa Piłsudskiego - endecki polityk, pochodzący z podkarpackiego obecnie Niska, Stanisław Stroński. Co ciekawe określenie to powstało....zanim jeszcze doszło do odparcia wrogiej armii spod Warszawy, które tym cudem później nazywano.

     14 sierpnia 1920 roku,a więc gdy trwały jeszcze walki na przedpolach Warszawy a wynik bitwy był niepewny, Stanisław Stroński pisał na łamach dziennika "Rzeczypospolita"  w tekście "O cud Wisły":

    „... żeby Warszawa wpaść miała w ręce bolszewików, żeby Trocki miał wejść do miasta jak ongi Suworow i później Paskiewicz, żeby ten sam dziki, a dzisiaj jeszcze dzikszy, bo podniecony przez mściwych i krwiożerczych naganiaczy sołdat i mużyk pohulać miał w stolicy odrodzonej Polski, tej myśli wojsko nasze nie zniesie i każdy żołnierz sobie powie: po moim trupie. /.../ I gdy w jutrzejszą niedzielę zbiorą się miliony ludności polskiej w kościołach i kościółkach naszych, ze wszystkich serc popłynie modlitwa: Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę, Wolność, zachowaj nam Panie. Błogosławiony tą modlitwą ojców, matek, sióstr i małej dziatwy o ziszczenie się cudu Wisły, żołnierz polski pójdzie naprzód z tym przeświadczeniem, że oto przypadło mu w jednej z najcięższych chwil w naszych tysiącletnich dziejach być obrońcą Ojczyzny"

      Kilka dni później, gdy wojska bolszewickie były już w pełnym odwrocie i jasne było,że stolica Polski została ocalona, zaś;losy wojny odwrócone, pojęcie "Cudu nad Wisłą" zaczęło zdobywać gwałtowną popularność, zwłaszcza w środowiskach narodowych.

      Stanisław Stroński to postać tyleż ciekawa, co kontrowersyjna. Urodził się w Nisku 18 sierpnia 1882 roku. Co ciekawe miał - po matce - korzenie żydowskie. Od młodości był on związany z Narodową Demokracją, jeszcze w okresie przed I wojną światową działał w tajnym Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, Stowarzyszeniu Demokratyczno-Narodowym i Lidze Narodowej, w latach 1913-14 był posłem do galicyjskiego Sejmu Krajowego we Lwowie. Po odzyskaniu niepodległości był m.in. profesorem filologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W latach 1922-35 zasiadał w Sejmie. W czasie II wojny światowej (do 1943 roku) był wicepremierem oraz ministrem informacji i dokumentacji w emigracyjnym rządzie gen. Władysława Sikorskiego, później kierował m.in. Związkiem Pisarzy Polskich na Obczyźnie, współzakładał Polskie Towarzystwo Naukowe na Obczyźnie i wykładał na Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie. Zmarł 20 października 1955 w Londynie.

    Stroński słynął przede wszystkim jako nieprzejednany wróg Józefa Piłsudskiego i jego polityki. Gdy prezydentem został Gabriel Narutowicz, w redagowanej przez siebie „Rzeczypospolitej” opublikował tekst „Usunąć tą zawadę”, który uznawany był za początek kampanii nienawiści przeciw głowie państwa, zakończonej zamordowaniem Narutowicza. Po tym zamachu zamieścił z kolei słynny artykuł „Ciszej nad tą trumną”, mający uspokoić wzburzoną opinię publiczną, obciążającą endecję co najmniej moralną winą za mord. Po latach uznał swe postępowanie w 1922 roku za najcięższy błąd swojego życia.

    Za swoją agresywną wobec marszałka postawę Stroński stał się w 1923 roku obiektem napaści. Otóż 9 czerwca tegoż roku – jak donosiła m.in. „Gazeta Lwowska” - do posła Strońskiego idącego w towarzystwie dwóch posłów, przystąpiło (…)  dwóch oficerów, z których jeden po krótkiej wymianie zdań wymierzył pos. Strońskiemu dwukrotnie policzek. Z wręczonego biletu wizytowego okazało się, że napastnikiem Jerzy Niemirz-Radomski, oficer rezerwy. Gazeta pomyliła cześć nazwiska (w zasadzie legionowego pseudonimu porucznika, który w rzeczywistości brzmiał Niemira). Autor notki konstatował, iż napaść stoi w związku z prasową kampanią pos. Strońskiego, prowadzoną przeciw marsz. Piłsudskiemu. Miał to być trzeci z rzędu podobny przypadek, jaki wydarzył się w tamtych dniach.

    O postaci porucznika Radomskiego wiemy niewiele, poza tym, że urodził się 5 lipca 1897 roku w Warszawie i był żołnierzem I Kompanii Kadrowej Legionów Piłsudskiego. Jak w tym samym wydaniu donosiła „Gazeta Lwowska” krewki oficer po zameldowaniu o tym fakcie w komendzie miasta został skazany na areszt na odwachu za nieodpowiednie zachowanie się na ulicy.

(sj)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama